.

.

środa, 9 grudnia 2009

Mikołajkowa niespodzianka w stolicy

Nawet sędzia zawodów nie liczył na tak nieoczekiwany przebieg wyjazdowego meczu dziewcząt Nadwiślanina Płock z drugim zespołem Spójni Warszawa. Po prezentacji zespołów zwrócił się płocczanek mówiac by walczyły dzielnie, bo to najważniejsze, a nie wynik. Tymczasem dziewczęta z Nadwiślanina sprawiły największą chyba dotąd niespodziankę w tegorocznych rozgrywkach II ligi kobiet i pokonały starsze przeciwniczki ze Spójni 7:3! Dzięki zwycięstwu awansowały na 5. miejsce w tabeli przeskakując Spójnię II i Broń Radom, która uległa 0:10 Startowi Łyse.

Spójnia II Warszawa przed meczem z Nadwiślaninem BS Mazowsze. Od lewej: Justyna Tusień, Anna Sendek, Dominika Rębelska i Dorota Rosiecka

Pierwszy zespół Spójni gra w pierwszej lidze, co jeszcze podnosi rangę zwycięstwa młodych tenisistek z Płocka. W dodatku nie dało się zauważyć niewielkiej, ale różnicy wieku. Najmłodsza zawodniczka, która wystąpiła w składzie Spójni w meczu przeciw Nadwiślaninowi ma 14 lat. Najstarsza zaś z płocczanek, które zagrały w Warszawie ma lat 13.

Płocczanki przed meczem nie wyglądały na to, że wygrają ten pojedynek

Komplet punktów zdobyły w stolicy Aleksandra Lau, odnosząc swe pierwsze zwycięstwa w II lidze, oraz Katarzyna Bagrowska. Obie wystąpiły w pierwszych grach i od razu zapachniało sensacją. Katarzyna pokonała w zaledwie trzysetowym pojedynku Dominikę Rębelską, Ola stoczyła pasjonujący pięciosetowy mecz z Justyną Tusień. Przy stanie 2:1 w setach dla warszawianki, w czwartym secie Ola obroniła pięć piłek meczowych, by ostatecznie wygrać 15:13. Pognębiona w ten sposób przeciwniczka piątego seta oddała praktycznie bez walki.

Podobnie pasjonujący pojedynek stoczyła Anna Wereszczaka, z tym, że bez happy endu. Dzięki bardzo dobrej postawie wygrała pierwsze dwa sety przeciw Dorocie Rosieckiej. W czwartym prowadząc 2:1 w setach i 10:8, przegrała dwie piłki meczowe, a potem podobnie dramatyczny piąty set i nie zdobyła w Warszawie punktu w grze pojedynczej. Nie udało się też podwyższyć prowadzenia w meczu (po pierwszych grach było 2:0 dla Nadwiślanina) Sylwi Szelkowskiej, która dopiero w trzecim secie nawiązała walkę z Anną Sendek.

Za to płocczanki bardzo dobrze zaprezentowały się w grach podwójnych, pewnie wygrywając na obu stołach. W tym momencie prowadziły już w meczu 4:2. Piąty punkt, który zapewniał Nadwiślanowi co najmniej remis zdobyła Sylwia, łapiąc wreszcie właściwy rytm gry, dzięki czemu pokonała wybitą ze swojego rytmu Tusień.

Po przegranej Ani na drugim stole w równoległej grze, szansę na zdobycie punktu na wagę zwycięstwa miały Ola i Kasia, które przystąpiły do ostatniej serii pojedynków. I obie swoje szanse wykorzystały. Pierwsza mecz skończyła Ola pokonując Sendek. Gdy wynik spotkania brzmiał już 6:3 i nic nie mogło odebrać płocczankom zwycięstwa, Kasia już bez presji wygrała piątego seta z Rosiecką, biorąc odwet za przegraną Ani.

Dzięki wygranej w stolicy płockie dziewczęta opuściły przedostatnie miejsce w tabeli II ligi.

Warszawa, 6 grudnia 2009 r.
KS Spójnia II Warszawa
– MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock
3:7


Justyna Tusień – Aleksandra Lau 2:3 (11-7, 7-11, 12-10, 13-15, 2-11), Dominika Rębelska – Katarzyna Bagrowska 0:3 (7-11, 9-11, 8-11), Anna Sendek – Sylwia Szelkowska 3:0 (11-7, 11-0, 13-11), Dorota Rosiecka – Anna Wereszczaka 3:2 (7-11, 9-11, 11-5, 12-10, 12-10), Sendek/Tusień – Lau/Szelkowska 1:3 (8-11, 5-11, 13-11, 10-12), Rębelska/Rosiecka – Bagrowska/Wereszczaka 0:3 (4-11, 11-13, 10-12), Tusień – Szelkowska 1:3 (11-8, 6-11, 9-11, 11-13), Rębelska – Wereszczaka 3:0 (11-2, 11-8, 11-8), Sendek – Lau 1:3 (8-11, 11-3, 4-11, 9-11), Rosiecka – Bagrowska 2:3 (8-11, 11-9, 11-8, 7-11, 8-11).

Brak komentarzy: