.

.

sobota, 4 września 2010

Sylwia z najlepszym wynikiem

Podczas inaugurującego nowy sezon, rozegranego w Wyszogrodzie pierwszego Wojewódzkiego Turnieju Kwalifikacyjnego w kategorii junior najlepszy wynik spośród dziewcząt Nadwiślanina Płock ugrała Sylwia Szelkowska. W zawodach wystąpiły trzy dziewczęta, Ola Lau i Ania Wereszczaka debiutowały w tej kategorii wiekowej.

Sylwia Szelkowska w sobotę uzyskała w Wyszogrodzie najlepszy wynik spośród
płocczanek


Junior to kategoria do 18 lat i czternastolatkom i dwunastolatce z Płocka przyszło zmierzyć siły z rywalkami, które teoretycznie mogły być starsze nawet o cztery czy sześć lat. W tej konfrontacji płocczanki wypadły bardzo dobrze. Sylwia zajęła miejsce w przedziale 9-12 zacięcie walcząc o jedno z pierwszych sześć miejsc premiowanych awansem do półfinału Ogólnopolskiego Turnieju Kwalifikacyjnego.

Niewiele gorszy wynik zanotowała Aleksandra Lau, ale nie miała zbyt szczęśliwego losowania. W walce o miejsce w pierwszej szesnastce turnieju - wśród zawodniczek, które mogły dalej rywalizować o awans do półfinału OTK, przyszło jej zmierzyć się z jedną z najlepszych zawodniczek na Mazowszu Moniką Żbikowską z GLKS Nadarzyn. Ola stoczyła pasjonujący pojedynek ze starszą i bardziej utytułowaną rywalką, przegrywając dopiero po pięciu setach 2:3. Żbikowska zajęła drugie miejsce w turnieju, przegrywając potem tylko w finale z kadrowiczką Olgą Szymańską - swoją klubową koleżanką.


Oli nie pozostało potem nic innego jak wygrać resztę spotkań i uplasować się ostatecznie w przedziale miejsc 17-20, tuż za pierwszą szesnastką turnieju. Aby to osiągnąć pokonała m.in. znajomą z II ligi, zawodniczkę, która ma już za sobą starty w pierszej lidze Justynę Tusień ze Spójni Warszawa.


Ania Wereszczaka cieszyła się w Wyszogrodzie z wygrania pierwszego seta w rozgrywkach w kategorii junior. Tak zaczęła turniej w pojedynku z Dominiką Rosłaniec z KS Puznówka 1996. Na szczęście dla rywalki zakończyło się tylko na napędzeniu jej nieco strachu i pierwszy mecz płocczanka przegrała 1:3 (11-9, 6-11, 4-11, 8-11). Potem trafiła na Beatę Kogut z Pogoni Siedlce i jej też uległa, tym razem bez wygranej seta - 0:3 (9-11, 4-11, 12-14) w ostatnim secie dzielnie jednak walcząc na przewagi o pozostanie w turnieju. Pierwsze koty za płoty, ale Ani pozostaje jeszcze pięć lat startów w tej kategorii wiekowej. Ostatecznie zajęła miejsce na końcu turnieju w przedziale 33-37 w towarzystwie aż dwóch zawodniczek z Puznówki. Jej rywalki uplasowały się jedynie o jeden przedział wyżej.

Brak komentarzy: