.

.

środa, 19 maja 2010

Kasia blisko niespodzianki

Jak spadać to z wysokiego konia. W myśl tej zasady Kasia Bagrowska wiele nie ugrała na mistrzostwach Polski młodzików, ale w najważniejszych meczach przegrała z najlepszymi w Polsce.

W turnieju głównym młodziczek płocczankę pokonała rozstawiona z numerem 3 w turnieju Karolina Lalak z KKS Sygnał Lublin, ale dopiero po zaciętym pięciosetowym pojedynku.

Kasia o mało co nie sprawiła ogromnej niespodzianki. Równolegle na innym stole z turniejem głównym pożegnała się jedna z faworytek Katarzyna Galus z LUKS Skrzyszów i wielu z obserwatorów pojedynku Bagrowska - Lalak przewidywało kolejną niespodziankę. Kasi jednak nie dopisało szczęście w piątym secie gry przeciwko Lalak i mimo rewelacyjnej postawy, wielu wymian piłek na wysokim poziomie, to ona odpadła już w pierwszej rundzie turnieju.

Katarzyna Bagrowska - płocka jedynaczka tegorocznych finałów mistrzostw Polski
młodzików

Sam udział w turnieju finałowym jest osiągnięciem Katarzyny. W kategorii młodziczek (rocznik 1997 i młodsze), w której sklasyfikowano w tym roku 583 zawodniczki, należy jeszcze do tych młodszych, ale też zakwalifikowała się do grona tych 32 najlepszych w kraju. W przyszłym sezonie ma duże szanse na osiągnięcie bardzo dobrego wyniku, w tym nawet podium.

W Brzegu Dolnym (woj. dolnośląskie), który gościł najlepsze młodziczki i młodzików z Polski , mimo przegrania wszystkich gier, Katarzyna pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. Wśród 32 zawodniczek zakwalifikowanych do mistrzostw miała dopiero ostatni numer - 32, wynikający z liczby punktów zdobytych w sezonie podczas wojewódzkich i ogólnopolskich turniejów kwalifikacyjnych. Dlatego w pierwszej grze "skazana" była na rywalizację z jedną z pierwszych czterech zawodniczek Ogólnopolskiej Listy Klasyfikacyjnej - jedną z czterech najlepszych młodziczek. Trafiła na numer 3, Karolinę Lalak z KKS Sygnał Lublin.

Już w pierwszym secie doszło do gry na przewagi. Kilka pechowych zagrań i płocczanka przegrała 13:15. W drugim secie Kasia nie zdołała się pozbierać i przegrała 4:11, ale w trzecim złapała właściwy rytm i pokonała lubliniankę 11:2! Potem, mimo wysokiego prowadzenia Bagrowskiej znów doszło do gry na przewagi, zakończonej wygraną 12:10 płocczanki. Piąty set, niestety nie ułożył się po myśli zawodniczki Nadwiślanina. Przegrała kilka bardzo długich wymian topspinowych i przegrała ostatniego seta 6:11, a całą grę 2:3 w setach.

Potem przyszło płocczance zagrać w turnieju pocieszenia. Niestety też bez powodzenia. Przegrała 1:3 (4-11, 11-13, 11-9, 8-11) z Kornelią Walczak z UKS Jantar Kazimierz Dolny. W turnieju zostałą sklasyfikowana na miejscu 25-32.

W turnieju gry podwójnej Katarzyna wystąpiła w parze z Beatą Kogut z Pogoni Siedlce. Mazowieckiemu deblowi już w pierwszej grze przyszło zmierzyć się z późniejszymi wicemistrzyniami Polski gry podwójnej młodziczek - Katarzyną Galus (LUKS Skrzyszów) i Pauliną Knyszewską (Bronowianka Kraków) z województwa małopolskiego - rozstawionymi z numerem drugim. Para Kogut/Bagrowska przegrała 1:3 (6-11, 7-11, 11-9, 9-11). Dziewczęta z Mazowsza zostały sklasyfikowane na miejscu 9-16.

Brak komentarzy: