.

.

niedziela, 19 grudnia 2010

Bez Oli na sucho...

Pierwszy zespół Warmii Lidzbark Warmiński jest obecnie na czwartym miejscu w ekstraklasie tenisa stołowego kobiet. Druga drużyna z Lidzbarka jest liderem pierwszej ligi. Nic dziwnego, że Warmia III, niekwestionowany kandydat do wygrania II ligi MOZTS, sprawił lanie na sucho młodszym rywalkom z Nadwiślanina BS Mazowsze, wygrywając w Płocku 10:0.

Trzeci zespół Warmii. Od lewej Emilia Domysławska, Marta Lis, Monika Romejko i Alicja Czarnomska
W zespole gości wystąpiła m.in. juniorka z kadry Polski - Alicja Czarnomska, niedawna rywalka w ekstraklasie tegorocznej potrójnej mistrzyni Polski seniorek Jie Xu z Tarnobrzega. Choć z mistrzynią przegrała, o klasie Czarnomskiej świadczy jednak ponad 70 procentowy wskaźnik zwycięstw w I lidze. Jeśli do tego dodamy, że oba zespoły dzieliła duża różnica wieku (łącznie zawodniczki z Warmii były o 17 lat starsze od płocczanek i oczywiście najstarsza zawodniczka Nadwiślanina znów była młodsza od najmłodszej w zespole rywalek) i fakt, że gospodynie były osłabione brakiem swojej liderki - Aleksandry Lau, to każdy wygrany przez nie set był sukcesem, a wygranie gry byłoby dużą niespodzianką.


Aleksandrę Lau w zespole Nadwiślanina zastąpiła absolutna ligowa debiutantka - Dominika Wolińska (pierwsza z prawej)
Niestety, płocczanki wygrały zaledwie cztery sety. Pierwsze dwa padły łupem Katarzyny Bagrowskiej i Sylwii Szelkowskiej na pierwszym - silniejszym stole, gdzie momentami było na co popatrzeć. Najpierw klasy rywalki nie przestraszyła się Katarzyna. Wygrała do pięciu drugiego seta przeciw Czarnomskiej, zaskakując rywalkę przede wszystkim umiejętnością prowadzenia długich wymian piłek z daleka od stołu. Potem bardzo ładnie zaprezentowała się Sylwia w grze z Martą Lis. Też wygrała drugiego seta i podjęła jeszcze bardziej wyrównaną walkę w trzecim secie, który rywalka rozstrzygnęła na swoją korzyść minimalną różnicą piłek (11-9).


Najbliżej sprawienia niespodzianki w postaci zwycięstwa w grze była Anna Wereszczaka. Do szczęścia zabrakło jej zaledwie wygrania jednej piłeczki! W meczu przeciwko starszej o trzy lata Emilii Domysławskiej prowadziła już 2:1 w setach i 10:8. Rywalka obroniła jednak dwie piłki meczowe i przeszła do udanego kontrataku, wygrywając tę partię i następną.

Dominika w akcji - w meczu deblowym z Sylwią Szelkowską w parze
Warto odnotować fakt debiutu w płockim zespole zaledwie 11-letniej Dominiki Wolińskiej. Najmłodsza zawodniczka meczu dzielnie próbowała choć nawiązać walkę ze starszymi rywalkami na drugim stole. Zaprezentowała wyjątkowo ofensywny, ale kosztowny w punktach styl gry, żadnego seta nie przegrała jednak w swym debiucie na sucho.

To był ostatni mecz ligowy płocczanek w tym roku. Nie zakończył jednak I rundy rozgrywek. Ostatnia kolejka będzie rozegrana już po Nowym Roku. Dziewiątego stycznia rywalem Nadwiślanina będzie KS Spójnia II Warszawa, zespół sąsiadujący z płocczankami w tabeli.

19 grudnia 2010 r.
II liga kobiet MOZTS
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - LUKS Warmia III Lidzbark Warmiński 0:10
Katarzyna Bagrowska - Alicja Czarnomska 1:3 (6-11, 11-5, 8-11, 5-11), Anna Wereszczaka - Monika Romejko 0:3 (8-11, 8-11, 9-11), Sylwia Szelkowska - Marta Lis 1:3 (3-11, 11-7, 9-11, 4-11), Dominika Wolińska - Emilia Domysławska 0:3 (3-11, 4-11, 4-11), Bagrowska/Wereszczaka - Czarnomska/Romejko 0:3 (4-11, 6-11, 5-11), Szelkowska/Wolińska - Lis/Domysławska 0:3 (3-11, 3-11, 6-11), Bagrowska - Lis 0:3 (7-11, 6-11, 8-11), Wereszczaka - Domysławska 2:3 (6-11, 11-8, 11-9, 10-12, 6-11), Szelkowska - Czarnomska 0:3 (6-11, 7-11, 6-11), Wolińska - Romejko 0:3 (3-11, 4-11, 2-11).

Brak komentarzy: