.

.

niedziela, 6 kwietnia 2014

Z Klubsovitem tylko honorowy punkt

Gdyby nie jedna zwycięska gra, mecz ten można by nazwać prawdziwą rzezią niewiniątek z Płocka. W ostatnim rozgrywanym u siebie spotkaniu rundy zasadniczej grupy północnej I ligi tenisa stołowego kobiet dziewczęta Nadwiślanina BS Mazowsze Płocku ugrały tylko cztery sety, przegrywając z Klubsovitem Białystok 1:9. Mają jednak jeszcze szansę utrzymania się w gronie pierwszoligowców.

Wszystko wskazuje na to, że w stawiającym na rozwój sportu Białymstoku, powstaje druga, obok Galaxy, który zwyciężył grupę północną, mocna drużyna tenisa stołowego kobiet. Najsilniejszy skład Klubsovitu, który stawił się w Płocku (od lewej: Dominika Dąbrowska, Paulina Kowalczyk, Małgorzata Kalawa i Katarzyna Larina) stać z pewnością na więcej niż tylko na walkę o pozostanie w lidze bez konieczności rozgrywania baraży, co zadecyduje się w ostatnim meczu białostocczanek z GKTS Gdańsk 



Honorowe zwycięstwo odniosła Anna Wereszczaka, co ciekawe, na pierwszym, teoretycznie silniejszym stole i to w grze przeciw "jedynce" zespołu gości, Paulinie Kowalczyk. Była to pierwsza wygrana młodej płocczanki w rundzie rewanżowej. Pojedynek miał niesamowitą dramaturgię. Nadwiślanka przegrywała już 1:2 w setach, ale doprowadziła do wyrównania. Piąta partia zaczęła się dla niej bardzo źle - od prowadzenia rywalki 5:1. Po zmianie stron 17-letnia Ania przejęła jednak całkowicie inicjatywę oraz kontrolę nad wydarzeniami przy stole i wygrywając partię 11:7 mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Dość nieoczekiwanie pokonując Paulinę Kowalczyk, Anna Wereszczaka odniosła swoje pierwsze zwycięstwo na pierwszym stole w pierwszej lidze

Niestety, niespodziewana wygrana nie pociągnęła koleżanek z drużyny Ani do kolejnych zwycięskich gier. Jeszcze w drugim pojedynku na pierwszym stole bliska zdobycia drugiego seta była Sylwia Szelkowska w grze przeciw Białorusince Katarzynie Larinie, ale skończyło się tylko na postraszeniu internacjonałki z Białegostoku. 

Ekaterina Larina pokazała w Płocku nie tylko wysoki i równy poziom gry, ale także popisała się zagraniem fair play. Gdy sędzia (zresztą słusznie) nakazał powtórzenie piłki wygranej przez płocczankę, ale po tym, jak zostało naruszone pole gry przez wpadającą drugą piłkę, Białorusinka oddała punkt rywalce umyślnie serwując w siatkę

Tymczasem równolegle na drugim stole trwał mecz do jednej bramki. Aleksandra Lau i Katarzyna Bagrowska nie znalazły recepty na wygranie choć jednego seta, mimo, że obie zasadniczo nie prezentowały daleko odbiegającego od rywalek poziomu gry. Niestety, Katarzynie brakowało tego przysłowiowego czegoś w końcówkach setów. Wybitnie nie był też dzień Oli, która w trzecim secie pojedynku z rutynowaną Dominiką Dabrowską mimo prowadzenia 5:0 nie potrafiła zmienić biegu wydarzeń. W efekcie, po przegraniu również gry podwójnej, po raz pierwszy od inaugurującego rundę meczu z MRKS Gdańsk, dziewczęta Nadwiślanina nie wygrały nawet jednego pojedynku na drugim stole.

Dziewczęta Nadwiślanina BS Mazowsze Płock, podopieczne trenera Radosława Matlewskiego (od lewej): Anna Wereszczaka, Anna Nowakowska, Sylwia Szelkowska, Aleksandra Lau i Katarzyna Bagrowska

- Nie można mieć jednak pretensji do żadnej z młodych płockich zawodniczek, które wszystkie w tym sezonie debiutowały w pierwszej lidze i wygląda na to, że dały z siebie wszystko na co było je stać - komentuje wydarzenia przedostatniej kolejki i całego sezonu prezes Nadwiślanina Rafał Wereszczaka. - Prawdę powiedziawszy postawiliśmy im poprzeczkę bardzo wysoko w tych rozgrywkach. Niemal wszystkie przeciwniczki, z którymi walczyły, miały nie tylko przewagę wieku, doświadczenia i ogrania, ale ich gra charakteryzowała się przede wszystkim spokojem i rozwagą oraz odrobiną ligowego cwaniactwa, których wciąż brakuje naszym nieopierzonym młodym zawodniczkom - dodaje płocki działacz. 

Frycowe, można powiedzieć, zostało zapłacone, uważają w płockim klubie. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej, zaplanowanej na ostatnią sobotę kwietnia, płocczanki zmierzą się z Polmlekiem Zamer II Lidzbark Warmiński, rezerwami zespołu z ekstraklasy. Mecz ten zadecyduje, kto bezpośrednio spadnie do drugiej ligi - zespół z Płocka, czy z Lidzbarka. Zwycięzca rywalizacji zagra w barażach o utrzymanie się w pierwszej lidze z ósmą drużyną grupy południowej I ligi. Miejsce to zagwarantował sobie w sobotę zespół Galux Skrzyszów.

Aby przedłużyć swoje szanse na grę w I lidze w sezonie 2014/2015 nadwiślankom wystarczy remis w Lidzbarku. Zespół z Warmii ma zbliżoną średnią wiekową do Nadwiślanina, stąd można uważać, że wszystko jest jeszcze możliwe. 

Tymczasem już w piątek wróciła z Łomży do Płocka z nieudanego startu w eliminacjach do III Grand Prix Polski kadetek, najmłodsza zawodniczka pierwszoligowego Nadwiślanina BS Mazowsze - Dominika Wolińska. Po wygraniu pojedynku w grupie z Klaudią Zabielską z KOKiS Kolno płocczanka zdobyła prawo gry w repasażach o miejsce w turnieju głównym Grand Prix. Niestety w tej fazie nie skorzystała z dwóch szans, jakie otrzymała. Najpierw uległa młodszej o dwa lata Magdalenie Płotce z KTS-K GOSRiT Luzino, by ostatecznie pogrzebać szanse na grę w gronie krajowej czołówki w przegranym 0:3 pojedynku z zawodniczką gospodarzy turnieju Eweliną Sakowicz (KU AZS PWSIiP Łomża). 

Płock, 5 kwietnia 2014 r
Grupa północna I ligi kobiet
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - UKS Klubsovit Białystok 1:9
Anna Wereszczaka - Paulina Kowalczyk 3:2 (12-10, 7-11, 4-11, 11-7, 11-7); Aleksandra Lau - Dominika Dąbrowska 0:3 (8-11, 6-11, 6-11); Sylwia Szelkowska - Katarzyna Larina 1:3 (2-11, 8-11, 11-9, 7-11); Katarzyna Bagrowska - Małgorzata Kalawa 0:3 (11-13, 9-11, 5-11); Szelkowska/Wereszczaka - Kowalczyk/Kalawa 0:3 (7-11, 7-11, 2-11); Lau/Bagrowska - Dąbrowska/Larina 0:3 (6-11, 7-11, 4-11); Wereszczaka - Larina 0:3 (4-11, 8-11, 6-11); Anna Nowakowska - Kalawa 0:3 (6-11, 4-11, 6-11); Szelkowska - Kowalczyk 0:3 (2-11, 1-11, 6-11); Bagrowska - Dąbrowska 0:3 (7-11, 10-12, 4-11).
Punkt dla Nadwiślanina BS Mazowsze: Anna Wereszczaka
Mecz rozegrano w ramach realizacji zadania publicznego przy wsparciu finansowym Miasta Płock 
Pozostałe wyniki XVII kolejki: Galaxy Białystok - LUKS Agro Sieć Chełmno 7:3; MRKS Gdańsk - IKTS Noteć Inowrocław 7:3; GKTS - Stella Niechan Gniezno (mecz rozegrany awansem 22 lutego) 3:7; Polmlek Zamer II Lidzbark Warmiński - UKS Chrobry Międzyzdroje 1:9.
Tabela
1. Galaxy 34 133-37
2. MRKS 30 128-42
3. Noteć 24 110:60
4. Agro Sieć 22 113-57
5. Chrobry 21 102-78
6. Stella Niechan 17 87-93
7. Klubsovit 11 56-114
8. GKTS 10 58-112
9. Nadwiślanin BS Mazowsze 2 34-136
10. Polmlek Zamer II 1 39-131
(kolejno: liczba punktów, stosunek gier: wygrane-przegrane)

Brak komentarzy: