.

.

niedziela, 9 stycznia 2011

Warszawianki pokonane!

W ostatnim meczu pierwszej rundy II ligi tenisa stołowego kobiet dziewczęta Nadwiślanina BS Mazowsze Płock pokonały u siebie drugi zespół Spójni Warszawa 7:3. Komplet punktów po raz pierwszy na tym szczeblu rozgrywek zdobyła czternastoletnia Sylwia Szelkowska. Po pierwszej rundzie płocczanki są na 4. miejscu w tabeli, zachowując szansę na walkę o grę w barażach o pierwszą ligę.


Sylwia (w głębi) pierwszy raz w II lidze zdobyła komplet punktów w swoich grach
O tym, że płocczanki na zakończenie rundy nie znalazły się na 3. miejscu w lidze zadecydowała przegrana w Piasecznie z tamtejszym Returnem. Płocczanki i piaseczynianki mają po pierwszej rundzie taką samą liczbę zdobytych punktów i w takiej sytuacji o wyższym miejscu decyduje wynik bezpośredniego spotkania, a nie bilans gier, który dziewczęta Nadwiślanina mają lepszy. Do pierwszej w lidze Broni Radom "Nadwiślanki" mają trzy punkty straty i zaledwie jeden do drugiej w tabeli Warmii III z Lidzbarka Warmińskiego.

Przed ostatnią kolejką zespoły Spójni i Nadwiślanina sąsiadowały ze sobą w tabeli. Przyjezdnym do zajęcia czwartego miejsca na koniec rundy wystarczał remis, płocczanki musiały wygrać. I z miejsca zabrały się do ciężkiej roboty, bo znów były znacznie młodsze od rywalek. Średnia wieku przyjezdnych wynosiła niemal 18 lat, płocczanek równo 13... Łącznie dziewczęta Nadwiślanina były młodsze o 19 lat.

Drugi zespół Spójni w Płocku. Od lewej: Dorota Rosiecka, Sylwia Karlińska, Anna Sendek i Dominika Rębelska

Mecz był zacięty, rywalki postawiły bardzo trudne warunki. Aż w piętnastu setach decydowała różnica zaledwie dwóch piłek, w tym w dziewięciu dziewczęta grały na przewagi, najdłużej do stanu 17:15! Już w pierwszej serii gier doszło do emocjonujących pojedynków. Świetną formą popisała się Kasia Bagrowska pokonując w czterech setach rakietkę numer jeden drugiego zespołu Spójni, juniorkę Dominikę Rębelską. O zwycięstwie płocczanki zadecydował chyba drugi set wygrany przez nią na przewagi, po którym rywalka nie była w stanie nawiązać dalszej walki.

Czwarte w drugiej lidze tenisistki stołowe z Płocka. Pierwszej z prawej, rezerwowej Dominice Wolińskiej, nie udało się zagrać w tym wyrównanym meczu, jednak dzielnie wspierała swoje koleżanki
Na drugim stole kadetka Aleksandra Lau stoczyła pięciosetowy pojedynek z seniorką Sylwią Karlińską, jednak nie dała rady rozstrzygnąć końcówki ostatniego seta na swoją korzyść. Stuprocentowo pomyślnie dla płocczanek zakończyła się jednak druga seria pojednynków. W efektownej grze Sylwia Szelkowska pokonała Annę Sendek 3:2, a na drugim stole, młodziczka Anna Wereszczaka niespodziewanie wygrała z juniorką Dorotą Rosiecką stosunkiem setów 3:1. I taki też był wynik meczu przed grami podwójnymi.

Tu popisały się starsze dziewczęta Nadwiślanina - Ola i Sylwia. Potrafiły wygrać pojedynek z Sendek i Karlińską, mimo, że przegrywały już 1:2 w setach. Przy takim stosunku setów prowadzenie 6:0 objęły na pierwszym stole w drugim pojedynku deblowym Kasia z Anią, ale chyba zbyt szybko uwierzyły w wygraną i nie wykorzystały szansy oddając rywalkom seta i pojedynek.

Kapitan płocczanek w niedzielnym meczu, Ania Wereszczaka, zagrała z serduszkiem WOŚP na koszulce
Szala zwycięstwa przechyliła się na stronę płocczanek w dwóch pierwszych grach po pojedynkach deblowych. Kasia Bagrowska pokonała 3:2 Annę Sendek w pojedynku obfitującym w długie wymiany piłek z daleka od stołu. Na drugim stole tymczasem w bardziej technicznym pojedynku Ola Lau pokonała 3:1 starszą od siebie zaledwie o rok, najmłodszą zawodniczkę Spójni Dorotę Rosiecką. Trzykrotnie podczas tej gry o zwycięstwie w secie decydowała róznica zaledwie dwóch piłek. Płocczanki po tych dwóch wygranych prowadzily w meczu 6:2 i nic nie było w stanie zabrać im upragnionego zwycięstwa.

W takich okolicznościach zachęcona zwycięstwem w pierwszej grze i w pojedynku deblowym, świetną formą błysnęła Sylwia Szelkowska, pokonując starszą od siebie Dominikę Rębelską 3:1, ale i w tym pojedynku nie obyło się bez gry na przewagi - pierwszego seta płocczanka przegrała 15:17, czwartego wygrała 12:10. Jak się okazało Sylwia była jedyną z płocczanek, która w niedzielę zdobyła dla swojego zespołu komplet punktów w swoich grach, uzyskując jednocześnie swój najlepszy wynik w swojej drugoligowej karierze.

Teraz w rozgrywkach nastąpi przerwa. Wiadomo, że pierwszy mecz w rundzie rewanżowej płocczanki zagrają właśnie przeciw swoim niedzielnym rywalkom z Warszawy.
Płock, 9 stycznia 2011 r.
MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock - KS Spójnia II Warszawa 7:3
Katarzyna Bagrowska - Dominika Rębelska 3:1 (7-11, 12-10, 11-6, 11-4), Aleksandra Lau - Sylwia Karlińska 2:3 (12-10, 13-15, 7-11, 11-5, 8-11), Sylwia Szelkowska - Anna Sendek 3:2 (9-11, 11-9, 12-10, 6-11, 11-3), Anna Wereszczaka - Dorota Rosiecka 3:1 (10-12, 11-6, 11-6, 11-5), Bagrowska/Wereszczaka - Rębelska/Rosiecka 1:3 (6-11, 5-11, 11-7, 9-11), Lau/Szelkowska - Sendek/Karlińska 3:2 (11-4, 4-11, 9-11, 11-7, 11-6), Bagrowska - Sendek 3:2 (11-7, 8-11, 11-7, 9-11, 11-7), Lau - Rosiecka 3:1 (11-9, 11-13, 12-10, 11-5), Szelkowska - Rębelska 3:1 (15-17, 11-8, 11-6, 12-10), Wereszczaka - Karlińska 0:3 (1-11, 7-11, 6-11).

Brak komentarzy: