Rok temu Kasia z Anią zajęły miejsce tuż za pierwszą czwórką w drużynowych mistrzostwach województwa mazowieckiego w kategorii młodziczek. W sobotę w Wyszogrodzie zajęły trzecie miejsce, będąc najwyżej sklasyfikowanymi ze swoich rówieśniczek. Za rok mogą otrzymać szansę poprawienia i tego wyniku, kiedy będą najstarszymi w tej kategorii wiekowej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgimOxZttTX0uRlZN3lWcdjOEjyE7YDdIT4nI1hTLMPPdbwtz-blGQTB314IXR5UsOJW-BgSwyhG8L5Zvd9JIB-yUb69uyXNx4L5TVcqYhGl-CjTOhL1Ix0yCoeG39_w2d_-gikxEUe264/s320/ztrenerem.jpg)
Zawodniczki Nadwiślanina Płock ze swoim trenerem Grzegorzem Lipczyńskim
Płocczanki zostały rozstawione w turnieju z numerem trzecim, dzięki dużej liczbie punktów zdobytych w turniejach kwalifikacyjnych. W pierwszej rundzie pokonały 3:0 czwarty zespół Puznówka 1996 (Wiktoria Dobosz, Weronika Starosz). Przeciwniczki były jednak znacznie młodsze od Kasi i Ani.
W drugiej rundzie nie było już tak łatwo. Trudne warunki gry postawił płockiemu Nadwiślaninowi... Nadwiślanin ze Słubic w składzie Adrianna Adamczyk, Aleksandra Karasek. Po przegranej Ani w drugim pojedynku tego meczu z Adą (1:3) o zwycięstwie zadecydował pojedynek Kasi z Adą wygrany również 3:1 w setach. Ostatecznie płocczanki wygrały ten mecz 3:1, kwalifikując się do półfinału.
Tam na dziewczęta Nadwiślanina czekał pojedynek z pierwszym zespołem KS Puznówka 1996. Po pierwszych grach pojedynczych, pewnych wygranych liderek zespołów Kasi Bagrowskiej i Dominiki Rosłaniec wynik meczu brzmiał 1:1. Doszło do bardzo emocjonującej gry podwójnej, choć początek był bardzo obiecujący dla płocczanek, które pewnie wygrały dwa pierwsze sety (do pięciu i do czterech). Później jednak potwierdziła się stara tenisowa prawda, że w tej grze zwycięża ten, kto wygrywa ostatnią piłkę. W trzech kolejnych setach płocczanki bardzo się zdekoncentrowały i zawodniczki z Puznówki wygrywając debla objęły prowadzenie w meczu 2:1. Mimo wygrania z Karoliną Nowak pierwszego seta do 9, Ani nie udało się wyrównać stanu meczu i w finale turnieju po zwycięstwie 3:1 nad płocczankami zagrał pierwszy zespół z Puznówki.
W meczu o trzecie miejsce płocczankom przyszło grać z zespołem UKS Bielany 273 Warszawa. W pierwszym pojedynku Ania po raz pierwszy pokonała starszą od siebie Julię Kacprzak, choć warszawianka prowadziła już 2:0 w setach. Po zwycięstwie 3:1 Kasi nad Alicją Dys doszło znów do emocjonującego pojedynku w grze podwójnej. Płocczanki wygrały pierwsze dwa sety, by oddać swym rywalkom dwa kolejne. O trzecim miejscu w turnieju zadecydował ostatni set, wygrany przez płocczanki do 9.
W Wyszogrodzie wystąpili również chłopcy Nadwiślanina Mateusz Lau i Adam Fuz. W stawce 20 drużyn zajęli bardzo wysokie miejsce (5-8). Za rok chłopcy również będą mogli poprawić i ten wynik.
Młodzi zawodnicy mogli w Wyszogrodzie podziwiać rewelacyjnie walczącego, swojego starszego kolegę klubowego, Piotra Lichockiego. Równolegle z zawodami młodzików odbywały się Indywidualne Mistrzostwa Mazowsza Juniorów. Piotr zajął, zważywszy wysoki poziom zawodów, bardzo dobre miejsce - w przedziale 9-12. Cała sala podziwiała jego niesamowity pojedynek o wejście do pierwszej ósemki turnieju z Pawłem Krawczykiem ze Spójni Warszawa, który ostatecznie zdobył brązowy medal tych mistrzostw. Płocczanin niestety przegrał 1:3, w ostatnim secie dopiero 14:16!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz