.

.

wtorek, 27 października 2009

Wysoko na początek

Od wysokiej porażki 1:9 z Mazovią Mińsk Maz. rozpoczęły swą przygodę w II lidze tenisa stołowego zawodniczki Nadwiślanina BS Mazowsze Płock. Jedyny punkt absolutnych drugoligowych debiutantek zdobyła Katarzyna Bagrowska pokonując 3:2 starszą od siebie o cztery lata Marlenę Mróz. Po pierwszej kolejce płocczanki zajmują ostatnie miejsce w tabeli.

Skład Nadwiślanina w inauguracyjnym meczu II ligi kobiet.
Od lewej: Anna Wereszczaka, Aleksandra Lau,
Sylwia Szelkowska, Katarzyna Bagrowska

Mazovia w ubiegłym sezonie w charakterze beniaminka zajęła piąte miejsce w drugiej lidze. W tym sezonie do zespołu dołączyła Marzena Biaduń z Naprzodu Tremet Skórzec. W poprzednim klubie była liderem w swoim drugoligowym zespole, który nie zgłosił się do bieżących rozgrywek.

Na pocieszenie pozostaje fakt, że rywalki
płocczanek
w swoim debiucie w II lidze
również przegrały 1:9. Od lewej: Marlena Mróz,
Aneta Zgódka, Kartarzyna Krusiewicz,
Aneta Janisiewicz i Marzena Biaduń

To właśnie na Biaduń trafiła w pierwszej grze Aleksandra Lau i od razu stało się jasne, to co można było przewidzieć, że młode płocczanki niewiele będą mogły zdziałać w inauguracyjnym meczu. Mimo różnicy klasy, dziewczęta z Nadwiślanina dzielnie walczyły o każdą piłkę i wytrzymywały momentami bardzo długie wymiany topspinowe.

Nagroda za taką postawę spotkała je bardzo szybko, bo już w trzecim pojedynku meczu, pierwszego seta w historii drugoligowych rozgrywek kobiet Nadwiślanina Płock zdobyła Sylwia Szelkowska. Po minimalnym przegraniu pierwszego seta na przewagi (10:12) z Anetą Janisiewicz, płocczanka wygrała drugiego i do końca pojedynku toczyła wyrównaną, ale też i wyczerpującą walkę z doświadczoną przeciwniczką, w minionym sezonie rakietką numer 1 Mazovii. Do sprawienia niespodzianki zabrakło Sylwi rozważnego rozegrania końcówek dwóch ostatnich setów.

Po takim preludium można było mieć nadzieje na ugranie choćby kilku setów w grach podwójnych. Niestety, Oli Lau przydarzyło się nieszczęście - rozkleiła się rakietka. Swojej rakietki użyczyła liderce płocczanek Ania Wereszczaka, sama rozgrywając pozostałe pojedynki swoją starą deską. Trudno zrzucać winę za porażkę w takim meczu na rakietkę, ale z pewnością fakt wymiany rakietek miał swój negatywny psychologiczny wpływ na dalszą grę Oli i Ani. Mimo to w trzecim secie Sylwia i Ola nawiązały walkę z Biaduń i Mróz w grze deblowej. Niestety po uzyskaniu prowadzenia 7:3 nie wykazały się konsekwentną grą, przegrywając seta i cały pojedynek.

W ostatniej serii gier płocczanki bardzo chciały zdobyć choć jeden honorowy punkt za wygrany mecz. Na pierwszym stole, Oli nie udało się jednak przełamać Janisiewicz, choć w dwóch ostatnich setach była blisko. Sztuka ta udała się za to Katarzynie Bagrowskiej, która pokonała Marlenę Mróz 3:2, wpisując się na karty historii klubu. Kasia wygrała dzięki zachowaniu zimnej krwi w piątym decydującym secie, choć mogła mogła pojedynek rozstrzygnąć na swoją korzyść już wcześniej, prowadziła bowiem w setach już 2:1. Co ciekawe, jej rywalka w pierwszej rundzie w ubiegłym sezonie zebrała aż 20 punktów rankingowych za wygrane mecze w II lidze.

Inauguracja zatem za Nadwiślaninem. Młode dziewczyny poznały smak drugoligowego ping-ponga, styl gry, a wysoka porażka z pewnością nie znięchęciła ich do dalszej rywalizacji, a wręcz przeciwnie.


25 października 2009 r.
MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki
– MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze
Płock 9:1

Marzena Biaduń – Aleksandra Lau 3:0 (5, 3, 6), Katarzyna Krusiewicz – Katarzyna Bagrowska 3:0 (4, 8, 6), Aneta Janisiewicz – Sylwia Szelkowska 3:1 (10, 7, -8, 8), Marlena Mróz – Anna Wereszczaka 3:0 (6, 5, 9), Biaduń/Mróz – Lau/Szelkowska 3:0 (3, 5, 9), Krusiewicz/Janusiewicz – Bagrowska/Wereszczaka 3:0 (6, 2, 3), Biaduń – Szelkowska 3:0 (7, 8, 3), Aneta Zgódka – Wereszczaka 3:0 (1, 6, 9), Janusiewicz – Lau 3:0 (3, 9, 8), Mróz – Bagrowska 2:3 (-5, 7, -5, 7, -8).
Pozostałe wyniki I kolejki: Return Piaseczno - Broń Radom 3:7, Olimpijczyk Jeżewo - Spójnia II Warszawa 7:3, JBB Start Łyse - Warmia III Lidzbark Warmiński 7:3.

Brak komentarzy: