.

.

piątek, 3 kwietnia 2009

Do jednej bramki

W ostatnim swym meczu wyjazdowym w rozgrywkach III ligi kobiet tenisistki stołowe Nadwiślanina BS Mazowsze pewnie pokonały 9:1 ostatnią drużynę w tabeli zespół Mag Ostrołęka. Jest to najwyższe zwycięstwo płocczanek w lidze.



W Ostrołęce płocczanki wystąpiły w roli faworytek


Po udanym starcie w trzecioligowych rozgrywkach (zwycięstwo z Bronią II Radom 7:3) zespół Maga zaczęły trapić kontuzje i potem było już tylko gorzej. Ostrołęczankom należą się jednak słowa uznania, że dograły sezon do końca. Jak jednak zapowiada trener zespołu Wojciech Cieślak w przyszłym sezonie prawdopodobnie zabraknie „magicznej” drużyny w trzecioligowych rozgrywkach. Szkoda, bo dziewczętom nie brak telentu i umiejętności.



Mag z góry postawił się pod ścianą. Od lewej: Monika Galus, Justyna Pabich, Monika Złotkowska, Magdalena Zalewska, Aleksandra Ochenkowska


Płocczanki potwierdziły tymczasem w Ostrołęce, że grają obecnie na solidnym trzecioligowym poziomie. Aleksandra Lau, Sylwia Szelkowska i Katarzyna Bagrowska pewnie wygrały swoje pojedynki nie tracąc seta. Gry deblowe również zakończyły się wynikami 3:0. Jedyne cztery sety w meczu straciła najkrócej grająca w tenisa stołowego, jedenastoletnia już Anna Wereszczaka. Ale jej bilans setowy w meczu w Ostrołęce pozostanie dodatni (5:4), bowiem Ania jedną grę w Ostrołęce wygrała i to bardzo pewnie.



Pewna formacja deblowa. Od lewej: Katarzyna Bagrowska i Anna Wereszczaka


W pojedynku z wyższą o conajmniej dwie głowy czternastoletnią Justyną Pabich Ania przegrała pierwszego seta na przewagi, ale w trzech kolejnych zagrała z wielką konsekwencją i wykorzystując błędy przeciwczki wygrała swoją drugą indywidualną grę w trzecioligowych zmaganiach.

Drugi pojedynek Ani również z czternastolatką Moniką Złotkowską był dla gospodyń meczem ostatniej szansy o zdobycie honorowego punktu. Na pierwszym stole trener Maga zrezygnował bowiem z walki o punkt dokonując zmiany przed drugim pojedynkiem Sylwi Szelkowskiej. Zamiast z liderką zespołu z Ostrołęki, juniorką Moniką Galus, Sylwia zmierzyła się ze swą rówieśniczką, Aleksandrą Ochenkowską.

Pierwszego seta Ania przegrała minimalnie. W drugim przegrywając już 6:10 doprowadziła do wyrównania i w walce na przewagi, przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Dalej nie zabrakło jej konsekwencji do stanu 2:1 i 8:8 w czwartym secie. Niestety coś się później zacięło i reprezentantka Maga pewnie wygrała czwartego, a potem piątego seta. W sumie mecz tych zawodniczek zakończył się takim samym wynikiem jak ich jesienna potyczka w Płocku.

W rundzie rewanżowej w drodze na mecze wyjazdowe zawodniczki Nadwiślanina BS Mazowsze Płock pokonały w sumie 1146 kilometrów, a w całym sezonie 1928 km. Bilans spotkań wyjazdowych w całych rozgrywkach to cztery mecze przegrane i trzy wygrane. Bilans gier (ujemny): 34:36.

UKS Mag Ostrołęka – MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze
1:9

Monika Galus – Aleksandra Lau 0:3 (8-11, 8-11, 9-11); Monika Złotkowska – Katarzyna Bagrowska 0:3 (3-11, 4-11, 2-11); Magdalena Zalewska – Sylwia Szelkowska 0:3 (6-11, 5-11, 5-11); Justyna Pabich – Anna Wereszczaka 1:3 (12-10, 8-11, 7-11, 5-11); Galus/Zalewska – Lau/Szelkowska 0:3 (1-11, 2-11, 9-11); Złotkowska/Pabich – Bagrowska/Wereszczaka 0:3 (9-11, 10-12, 9-11); Aleksandra Ochenkowska – Szelkowska 0:3 (2-11, 4-11, 3-11); Złotkowska – Wereszczaka 3:2 (11-9, 12-14, 4-11, 11-8, 11-4); Zalewska – Lau 0:3 (8-11, 8-11, 7-11); Pabich – Bagrowska 0:3 (7-11, 6-11, 7-11).

Brak komentarzy: