.

.

niedziela, 28 listopada 2010

Brązowe dziewczyny mistrzostw Polski UKS!

Kasia Bagrowska i Ania Wereszczaka zakończyły swoją przygodę z drużynowymi rozgrywkami Uczniowskich Klubów Sportowych zdobywając w Pelplinie brązowy medal mistrzostw Polski - finału Ogólnopolskiego Turnieju o Puchar Polskiego Związku Tenisa Stołowego. Jest to najlepszy wynik w tej kategorii płockiego klubu. Dominice Wolińskiej, która pojechała na mistrzostwa w roli zawodniczki rezerwowej, nie udało się wystąpić w żadnej grze finałowego turnieju, ale będzie miała jeszcze szansę za rok, poprawić wynik swoich starszych koleżanek.


Dziewczęta Nadwiślanina z medalami i pucharem
Aby zagrać w finale Drużynowych Mistrzostw Polski UKS, zawodniczki trenera Grzegorza Lipczyńskiego najpierw zdobyły mistrzostwo województwa mazowieckiego, potem bez straty seta wygrały półfinał strefowy dla czterech województw. W pelplińskim turnieju finałowym wystąpiły rozstawione z numerem 2, co wynikało z dorobku punktowego w ogólnopolskiej klasyfikacji w kategorii młodziczek (rocznik 1998 i młodsze).

Pierwszego dnia płocczanki wygrały grupę eliminacyjną, oddając rywalkom tylko jedną grę. Ale nie obyło się bez walki. Już na samym początku, w pierwszym meczu przeciwko płocczankom zęba pokazały zawodniczki z UKS Żak Gierałtowiec. Mimo wysokiego przegrania dwóch pierwszych setów w grze przeciwko Kasi Bagrowskiej, Dominika Wierzbicka nie złożyła broni, wygrywając trzeciego seta i w czwartym, jak się okazało decydującym, trzymając się blisko Kasi do samego końca. Płocczanki pewnie jednak pokonały w kolejnych grach 3:0 swe pierwsze rywalki w Pelplinie.


Płocczanki w meczu z dziewczętami z Gierałtowca
W drugim meczu płocczanek wyrównaną walkę, tym razem z Anią Wereszczaka, podjęła Barbara Wereda z UKS GIM-TIM 5 Stalowa Wola. Drugiego seta zawodniczka Nadwiślanina wygrała dopiero na przewagi, a i w trzecim przeciwniczka zdobyła aż siedem punktów. Nie przeszkodziło to jednak płocczankom wygrać kolejny mecz stosunkiem 3:0. Po pokonaniu zespołu ze Stalowej Woli, dziewczęta Nadwiślanina były już w pierwszej czwórce turnieju, wiadomo było, że zagrają o medal. Ostatni mecz w grupie z UKS Lis Sierakowice decydował o tym z którego miejsca w grupie płocczanki wejdą do półfinałow. Pierwsza pozycja teoretycznie dawała większą szansę na awans do finału - przeciwniczkami w półfinale miał być bowiem zespół z drugiego miejsca z drugiej grupy eliminacyjnej.

Pojedynek deblowy z UKS GIM-TIM 5 Stalowa Wola
Lis Sierakowice był rozstawiony w turnieju z numerem 3, a w składzie zespołu znalazła się Kinga Łosińska, która podczas pierwszego Ogólnopolskiego Turnieju Kwalifikacyjnego młodziczek zajęła miejsce na tym samym poziomie co Kasia. Obie zawodniczki nie grały jeszcze ze sobą. Druga zawodniczka z Sierakowic dwa lata temu, w młodszej kategorii wiekowej, walczyła w barwach UKS Komandor Banino w finałach DMP UKS w Rzeszowie i w fazie grupowej zagrała w meczu przeciwko Nadwiślaninowi. Jej rywalką w grze pojedynczej była Ania Wereszczaka i pojedynek ten wygrała 3:1 płocczanka. Ania miała też okazję rywalizować już z Kingą Łosińską, a było to poczas tegorocznego finału Mini Olympic Games w Wiśniowej Górze, gdzie w grupie zawodniczka z Sierakowic pokonała "Nadwiślankę" 3:1.
Emocje zaczęły się już w pierwszej grze, kiedy Kasia przegrała drugiego seta na przewagi przeciwko Kornelii. Potem jednak płocczanka zagrała uważniej i wygrała pojedynek 3:1. W drugiej grze Ania próbowała nawiązać walkę z Kingą Łosińską, ale najbliżej zwycięstwa w secie była dopiero w trzeciej partii i ostatecznie uległa rywalce 0:3. W grze podwójnej płocczanki przegrały pierwszego seta, ale później znalazły receptę na przeciwniczki i po wygranej 3:1 prowadziły w meczu 2:1. Do zwycięstwa wystarczyło już tylko wygrać jeden pojedynek i w rywalizacji z Łosińską uczyniła to Kasia Bagrowska, choć nie obyło się bez emocji szczególnie w pierwszych dwóch setach (pierwszym przegranym przez płocczankę).

Z UKS Lis Sierakowice płocczanki grały w Pelplinie dwukrotnie
Tymczasem w ostatnim meczu w drugiej grupie eliminacyjnej doszło do niespodzianki. Faworytki, rozstawione z numerem jeden, dziewczęta z MLUKS Dwójka Rawa Mazowiecka (woj. łódzkie) uległy 2:3 LUKS Chełmno (woj. kujawsko-pomorskie), zespołowi rozstawionemu w turnieju z numerem 4. W ten sposób płocczankom w niedzielnym półfinale przyszło zmierzyć się dziewczętami z Rawy, choć liczyły na powtórkę półfinału sprzed dwóch lat, w którym spotkały się, z pomyślnym zakończeniem, właśnie z drużyną z Chełmna.

Niedzielny półfinał był zatem powtórką z Rzeszowa, ale gry finałowej, w której 3:2 wygrały dziewczęta z Dwójki, a Nadwiślaninowi pozostało wówczas cieszyć się z wicemistrzostwa Polski. Przez ostatnie dwa lata dziewczęta rywalizowały ze sobą stosunkowo często na różnych szczeblach różnych turniejów. Ostatnio, niewiele ponad miesiąc temu Diana Wrzosek z Rawy pokonała Kasię Bagrowską w ćwierćfinale OTK-u w Gdańsku, przegrywając potem dopiero w finale.

W pierwszej grze właśnie przeciwko Wrzosek, narzekająca na uraz prawej dłoni Ania Wereszczaka, nie nawiązała niestety walki. Za to drugi pojedynek Kasi Bagrowskiej z Pauliną Stachecką miał niesamowitą dramaturgię, godną niejednego filmu grozy. Po wygraniu pierwszego seta, Kasia dość gładko oddała dwa następne, przy rewelacyjnej postawie przeciwniczki. Gdy było już 2:1 w czwartym secie Paulina prowadziła już 10:8. Kasia wybroniła najpierw dwie piłki meczowe, a potem przy grze na przewagi kolejne dwie, by ostatecznie wygrać seta 15:13. W decydującej partii sytuacja się powtórzyła, ale zawodniczka z Rawy prowadziła już 10:6! Kasia walczyła jednak do końca i wyszła obronną ręką z beznadziejnej sytuacji wygrywając piątego seta i cały pojedynek. 

Półfinał z późniejszymi mistrzyniami Polski z Rawy Mazowieckiej
Niestety, w grze deblowej płocczanki nawiązały walkę z rywalkami dopiero w trzecim secie, nieuważnie przegrywając końcówkę i cały pojedynek 0:3. Przy stanie 2:1 w meczu dla Dwójki Rawa Mazowiecka, naprzeciw siebie stanęły Kasia Bagrowska i Diana Wrzosek. Mecz był dla płocczanki okazją do rewanżu za OTK. Niestety, rywalka znów zagrała jak z nut i mimo pięknej pięciosetowej walki, z ostatnim setem rozstrzygniętym na przewagi Kasia musiała uznać jej wyższość i Ania nie miała już szansy sprawdzić swoich umiejętności w grze przeciwko Paulinie Stacheckiej. Po przegraniu 1:3 półfinału płocczakom pozostała walka w małym finale o brązowy medal, gdzie przyszło im po raz drugi zmierzyć się z UKS Lis Sierakowice.

Przeciwniczki przystąpiły do spotkania bardzo zdeterminowane. Już w pierwszej grze przeciwko Kasi Bagrowskiej, Kornelia Dunst wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i płocczanka wygrała dopiero po ciężkiej pięciosetowej walce. Ale i Kindze Łosińskiej zwycięstwo nad Anią Wereszczaka nie przyszło tak łatwo, jak dzień wcześniej. Płocczanka urwała rywalce seta. To była jednak dopiero zapowiedź prawdziwych emocji. W grze podwójnej oba deble szły łeb w łeb, a wygrały dziewczęta z Sierakowic zachowując w końcówce piątego seta więcej zimnej krwi.

Kolejna gra była chyba najbardziej widowiskowa ze wszystkich, jakie rozegrały w Pelplinie płocczanki. Kinga Łosińska i Kasia Bagrowska co rusz popisywały się tenisowym kunsztem prowadząc długie i szybkie wymiany piłek, momentami z bardzo daleka od stołu i bardzo nisko nad siatką. Tym razem walcząca "o życie" Kasia zachowała więcej krwi w piątym secie i wygrywając swój ostatni pojedynek w Pelplinie wyrównała stan meczu na 2:2.

Losy brązowego medalu spoczęły zatem w rękach Kornelii Dunst i Ani Wereszczaka. W pierwszym secie zawodniczka z Sierakowic objęła dość wysokie prowadzenie i płocczanka musiała gonić rywalkę. Dogoniła w ostatniej chwili by rozstrzygnąć partię 12:10 na swoją korzyść, a kto wie, jak potoczyłby się dalej ten pojedynek, gdyby Ania nie wygrała pierwszego seta. Płocczanka złapała wiatr w przysłowiowe żagle i do końca pojedynku kontrolowała już wynik, wygrywając dość wyraźnie ostatnie dwa sety turnieju. Mecz o 3 miejsce trwał bowiem blisko dwie godziny i w tym czasie zakończyły się już wszystkie pozostałe gry, a uczestnicy zawodów z niecierpliwością czekali na dekorację.

Płocczankom, które w Pelplinie uległy jedynie późniejszym mistrzyniom Polski z Rawy Mazowieckiej, pozostała radość z III miejsca w turnieju i brązowego medalu, najwyższego dotychczas osiągnięcia Nadwiślanina Płock w kategorii młodziczek. Podczas pelplińskiego finału były jedną z trzech drużyn w swojej kategorii wiekowej, które przegrały tylko po jednym meczu, ale z tych trzech zajęły miejsce na najniższym stopniu podium.
Pelplin 27-28 listopada 2010 r.
Drużynowe Mistrzostwa Polski UKS
Finał Ogólnopolskiego Turnieju
UKS o Puchar PZTS
Kategoria dziewczęta starsze (rocznik 1998 i młodsze)
Grupa B
Nadwiślanin Płock - UKS Żak Gierałtowiec 3:0
Katarzyna Bagrowska - Dominika Wierzbicka 3:1 (11-2, 11-3, 8-11, 11-7), Anna Wereszczaka - Alicja Kłosowska 3:0 (11-3, 11-3, 11-4), Bagrowska/Wereszczaka - Kłosowska/Marta Stachera 3:0 (11-7, 11-6, 11-4) 
Nadwislanin - UKS GIM-TIM 5 Stalowa Wola 3:0
Bagrowska - Karolina Piasecka 3:0 (11-1, 11-2, 11-9), Wereszczaka - Barbara Wereda 3:0 (11-3, 12-10, 11-7), Bagrowska/Wereszczaka - Wereda/Piasecka 3:0 (11-8, 11-4, 11-4)
Nadwiślanin - UKS Lis Sierakowice 3:1
Bagrowska - Kornelia Dunst 3:1 (11-6, 10-12, 11-3, 11-8), Wereszczaka - Kinga Łosińska 0:3 (6-11, 4-11, 9-11), Bagrowska/Wereszczaka - Dunst/Łosińska 3:1 (7-11, 11-6, 11-7, 11-9), Bagrowska - Łosińska 3:1 (9-11, 11-8, 11-5, 11-6) 
Pozostałe wyniki w grupie: Lis - Żak G. 3:0, Żak G. - GIM-TIM 5 2:3, GIM-TIM 5 - Lis 1:3. Kolejność w grupie: 1. Nadwiślanin, 2. Lis, 3. GIM-TIM 5, 4. Żak G.
Półfinały
Nadwiślanin - MLUKS Dwójka Rawa Mazowiecka 1:3
Wereszczaka - Diana Wrzosek 0:3, Bagrowska - Paulina Stachecka 3:2, Bagrowska/Wereszczaka - Stachecka/Wrzosek 0:3, Bagrowska - Wrzosek 2:3.

LUKS Chełmno - Lis Sierakowice 3:0

Mecz o 3. miejsce
Nadwiślanin - Lis 3:2
Wereszczaka - Łosińska 1:3, Bagrowska - Dunst 3:2, Wereszczaka/Bagrowska - Łosińska/Dunst 2:3, Bagrowska - Łosińska 3:2, Wereszczaka - Dunst 3:0

Finał
Dwójka Rawa Mazowiecka - LUKS Chełmno 3:1

Kolejność końcowa: 1. MLUKS Dwójka Rawa Maz., 2. LUKS Chełmno, 3. MLUKS Nadwiślanin Płock, 4. UKS Lis Sierakowice, 5. UKS Panda Liśnik Duży, 6. UKS Gim-Tim Stalowa Wola, 7. UKS Żak Gierałtowiec, 8. LUKS ABS Żak Pisanica, 9. UKS Sokolik Niemodlin.

wtorek, 23 listopada 2010

Remis w Gostyninie

Po raz pierwszy w rozgrywkach ligowych dziewczętom Nadwiślanina BS Mazowsze Płock udało się zdobyć punkt w meczu z sąsiadkami zza miedzy, dziewczętami UKS Alfa Gostynin. Płocczanki zremisowały 5:5 w meczu 4. kolejki II ligi kobiet MOZTS.

Dziewczęta z obu klubów znają się bardzo dobrze, często ze sobą rywalizując w różnych kategoriach wiekowych. Mają też własne porachunki. Dziewczęta z Gostynina bardzo chciały się zrewanżować za przegraną przed rokiem w barażowym dwumeczu o wejście do II ligi. Dlatego rozpoczęły spotkanie bardzo skoncentrowane i pewnie zdobyły trzy punkty w pierwszych trzech grach.

Dziewczęta z Gostynina przystąpily do meczu bardzo skoncentrowane, ale nie zabrakło uśmiechniętych min
Na pierwszym stole w trzech setach Karolina Garstka pokonała Kasię Bagrowską, która walkę ze starszą zawodniczką nawiązała dopiero w trzecim secie zakończonym grą na przewagi. Na drugim stole pasjonujący pojedynek stoczyły Lidia Durmaj i Aleksandra Lau. Gdy wydawało się, że górą będzie płocczanka, super koncentracja Lidii w końcowce pięciosetowego pojedynku zadecydowała, że drugi punkt meczowy powędrował na konto gospodyń.

Dziewczęta z Płocka wystąpiły w roli bardziej "doświadczonych" w rozgrywkach na drugoligowym szczeblu
W drugiej serii gier Sylwia Szelkowska bardzo pewnie wygrała pierwszego seta przeciw Magdalenie Szczodrowskiej. I chyba za szybko uwierzyła w zwycięstwo, bo w kolejnych trzech setach niewiele już zdziałała w tym pojedynku i Alfa objęła prowadzenie w meczu 3:0. 

Sygnał do odrabiana strat dała Anna Wereszczaka pokonując niespodziewanie 3:1 Annę Zawitowską. Było to pierwsze zwycięstwo Ani z Płocka nad Anią z Gostynina. Obe spotkały się zaledwie trzy dni wcześniej podczas Wojewódzkiego Turnieju Kwalifikacyjnego kadetek w Ostrowi Mazowieckiej i tam lepsza była starsza Ania z Gostynina. Na własnych śmieciach uległa jednak płocczance, choć nie obyło się bez wielkich emocji - aż trzy sety kończyły się minimalną różnicą punktów, a czwarty, ostatni, dopiero po grze na przewagi.

Nowy duch wstąpił w zawodniczki Nadwiślanina i wygrały pojedynki deblowe, choć dopiero po ciężkich pięciosetowych bojach. Na uwagę zasługuje fakt wygranej młodziczek - Katarzyny Bagrowskiej i Anny Wereszczaka nad starszą i bardziej doświadczoną parą Karolina Garstka/Magdalena Szczodrowska. Po grach podwójnych stan meczu brzmiał 3:3 i wszystko jeszcze mogło się zdarzyć.

Niestety dla płocczanek kolejne dwie gry padły łupem dziewcząt z Gostynina, ale nie za darmo. Sylwia Szelkowska przegrała pierwszego seta przeciw Garstce dopiero 12-14, a i Ania Wereszczaka postawiła bardzo trudne warunki Lidii Durmaj, o mało nie wygrywając drugiego seta, które gostyninianka rozstrzygnęła 13:11 na swoją korzyść.

Płocczanki by wywieźć z Gostynina remis musiały wygrać dwa ostatnie pojedynki i zarówno Kasia Bagrowska, jak i Aleksandra Lau zadanie to wykonały celująco pokonując po 3:1 odpowiednio Magdę Szczodrowską i Anię Zawitowską.

Mecz zakończył się więc sprawiedliwym podziałem punktów, sąsiadujące ze sobą w tabeli i geograficznie zespoły nie zrobily sobie krzywdy, utrzymując swoje status quo w II lidze. Punkt zdobyty w Gostyninie pozwolił płocczankom zrównać się punktowo z czwartą w tabeli Spójnią II Warszawa.

Gostynin
23 listopada 2010 r.
UKS Alfa Gostynin - MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock 5:5
Karolina Garstka - Katarzyna Bagrowska 3:0 (11-3, 11-2, 13-11); Lidia Durmaj - Aleksandra Lau 3:2 (12-10, 8-11, 11-6, 7-11, 12-10), Magdalena Szczodrowska - Sylwia Szelkowska 3:1 (5-11, 11-1, 12-10, 14-12); Anna Zawitowska - Anna Wereszczaka 1:3 (9-11, 11-9, 6-11, 11-13); Garstka/Szczodrowska - Bagrowska/Wereszczaka 2:3 (4-11, 11-8, 5-11, 11-9, 3-11); Durmaj/Zawitowska - Lau/Szelkowska 2:3 (10-12, 8-11, 11-8, 11-8, 3-11); Garstka - Szelkowska 3:0 (14-12, 11-8, 11-4); Durmaj - Wereszczaka 3:0 (11-5, 13-11, 11-5), Szczodrowska - Bagrowska 1:3 (11-8, 4-11, 6-11, 6-11), Zawitowska - Lau 1:3 (8-11, 11-7, 4-11, 8-11).

niedziela, 21 listopada 2010

Idą w górę

Powoli, ale w górę, idą w wynikach i rankingach juniorek zawodniczki Nadwiślanina Płock. Rozgrywki w tej kategorii wiekowej są ważne głównie dla Aleksandry Lau i Sylwi Szelkowskiej, gdyż obie występują ostatni sezon w młodszej kategorii - kadet. W II Wojewódzkim Turnieju Kwalifikacyjnym juniorek i juniorów rozegranym w niedzielę w Ostrowi Mazowieckiej Ola zajęła miejsce w przedziale 9-12, Sylwia 17-20, Kasia Bagrowska 21-24, a Ania Wereszczaka 25-32.

Ola Lau w niedzielę w Ostrowi wypadła najlepiej z dziewcząt Nadwiślanina
W niedzielę w Ostrowi walczono o awans do Ogólnopolskiego Turnieju Kwalifikacyjnego Juniorów (18 lat i młodsi). Miejsce w rozgrywkach centralnych mieli zapewnione jedynie zwycięzcy turniejów dziewcząt i chłopców, rozgrywanych systemem pucharowym - przegrywający odpada i gra w turnieju pocieszenia o niższe lokaty. I tak do tzw. turnieju głównego (pierwszej szesnastki zawodów) awansowała jedynie Ola Lau (14 l.), pokonując pewnie Amandę Babaliję ze Spójni Warszawa. W walce o pierwszą ósemkę zawodów płocczanka uległa jednak późniejszej zwyciężczyni turnieju Patrycji Banasiak z Returnu Piaseczno.

Bardzo dobrze zaprezentowała się w Ostrowi wracająca do normalnej dyspozycji Kasia Bagrowska (12 l.). W swoim debiucie w tej kategorii wiekowej przegrała, co prawda, grę o wejście do pierwszej szesnastki, ale z rozstawioną w turnieju z numerem 2 Zuzanną Samsel z GLKS Nadarzyn. W pojedynku tym nie brakowało efektownych wymian piłek, a aż trzy sety, w tym decydujący rozstrzygane były dopiero po grze na przewagi. Później również z setami na przewagi, Kasia stoczyła walkę z Patrycją Piętką z Wiązowny, wygrywając 3:2.


Kasia dzielnie walczy z rozstawioną z numerem 2 Zuzanną Samsel, która mimo zwycięstwa w tym pojedynku nie zaliczy II WKT juniorów do udanych

Do udanych zaliczy występ w Ostrowi Sylwia Szelkowska (14 l.). Przegrała tylko jeden pojedynek - o wejście do pierwszej 16 zawodów, jednak potem w turnieju pocieszenia, nie oddała już seta. Ania Wereszczaka (12 l.) wróciła z Ostrowi bez wygranego w starszym gronie seta, choć znów momentami mógł się podobać jej ofensywny styl gry, tym razem jednak zupełnie nieskuteczny.

Rewelacyjnie zagrał w Ostrowi starszy kolega klubowy dziewcząt - Piotr Lichocki. Przegrał dopiero w półfinale zawodów, w którym zmierzył się z Tomaszem Dubniakiem ze Spójni Warszawa. W emocjonującym pojedynku płocczanin prowadził już 2:0, a decydującego seta przegrał na przewagi. Do domu przywiózł jednak puchar za III miejsce po zwycięstwie w małym finale nad Mikołajem Kamińskim z Nadarzyna.

21 listopada 2010 r.
Ostrów Mazowiecka
II WTK junior
Wyniki dziewcząt Nadwiślanina - turniej główny 1/32: Katarzyna Bagrowska - Wioletta Krzynówek (JBB Start Łyse) 3:0 (11-6, 11-6, 11-4). 1/16:  Aleksandra Lau - Amanda Babalija (KS Spójnia Warszawa) 3:0 (11-3, 11-8, 11-6); Sylwia Szelkowska - Justyna Tusień (Spójnia) 0:3 (11-13, 8-11, 6-11); Monika Klimczak (UKS Return Piaseczno) - Anna Wereszczaka 3:0 (11-8, 11-4, 11-4), Zuzanna Samsel (GLKS Nadarzyn) - Bagrowska 3:1 (6-11, 12-14, 14-12, 11-13). 1/8: Patrycja Banasiak (Return) - Lau 3:0 (11-5, 11-8, 11-7).
Turniej pocieszenia o miejsca 17-20. II runda: Julia Żebrowska (UKS Pałac Młodzieży Warszawa) - Bagrowska 0:3 (5-11, 3-11, 3-11). III runda: Szelkowska - Monika Nogaj (Broń Radom) 3:0 (11-6, 11-5, 11-8), Dorota Rosiecka (Spójnia) - Wereszczaka 3:0 (11-7, 11-6, 11-9), Patrycja Piętka (GTKS Wiązowna) - Bagrowska 2:3 (11-4, 10-12, 9-11, 16-14, 10-12). IV runda:  Szelkowska - Kinga Kalisz (KS Ożarowianka) 3:0 (11-7, 11-8, 11-7), Bagrowska - Rosiecka 2:3 (11-8, 8-11, 11-1, 9-11, 10-12).
Gra o miejsce 9-12: Lau - Katarzyna Osińska (Broń Radom) 3:0 (11-7, 11-7, 11-5).

sobota, 20 listopada 2010

Kasia i Ania lepiej w kadetkach

W II Wojewódzkim Turnieju Kwalifikacyjnym kadetek Kasia Bagrowska i Ania Wereszczaka poprawiły swoje najlepsze dotychczasowe wyniki w tej kategorii wiekowej. Nieco gorzej poszło trzeciej zawodniczce Nadwiślanina Płock Sylwi Szelkowskiej. Aleksandra Lau nie startowała na szczeblu wojewódzkim, gdyż wcześniej 13. miejscem w pierwszym Ogólnopolskim TK zapewniła sobie prawo gry na szczeblu krajowym bez eliminacji i to w tzw. pierwszej kategorii zawodniczek.

W rozgrywanych w Ostrowi Mazowieckiej zawodach Kasia zajęła pozycję tuż za pierwszą czwórką w przedziale miejsc 5-8, Sylwia została sklasyfikowana przedział niżej - 9-12, a Ania o jeszcze jeden przedział niżej - 13-16. W turnieju wystartowało 35 zawodniczek.



Kasia Bagrowska uzyskała najlepszy wynik z płocczanek podczas II WTK kadetek
Pierwsza do boju przystąpiła Ania Wereszczaka zaczynając od pewnego pokonania przeciwniczki, z którą spotkała się na koniec pierwszego WTK-u - Natalii Szmigiel z JBB Start Łyse. Niestety, płocczanka miała bardzo złe losowanie, bo po tej wygranej od razu wpadła na rozstawioną z numerem 1 Dominikę Rosłaniec z KS Puznówka 1996, jak się okazało późniejszą triumfatorkę turnieju. Mimo gry przeciw wysokiej klasy rywalce Ania przyjęła bardzo ofensywny styl, co kosztowało ją przegraną w zaledwie trzech setach. Ale w dwóch setach (pierwszym i ostatnim) płocczanka uzyskiwała prowadzenie, którego nie potrafiła do końca wykorzystać. W grze na "otarcie łez" przeciw Annie Zawitowskiej z UKS Alfa Gostynin Ania znów potrafiła uzyskać wysokie prowadzenie na początku seta (8-2 w pierwszym), ale tylko drugą partię rozstrzygnęła na swoją korzyść. Na plus Ani należy zaliczyć bardzo ładny styl gry, jaki zaprezentowała w przegranych pojedynkach przeciwko starszym o dwa lata rywalkom.

Kasia Bagrowska uzyskała na II WTK-u najlepszy wynik ze startujących w zawodach płocczanek. Na początek "schrupała" znacznie młodszą od siebie adeptkę ping-ponga z Nadarzyna Julię Baranowską, by potem stoczyć wyrównany i zakończony na swoją korzyść pięciosetowy pojedynek z Anną Zawitowską. W ćwierćfinale uległa jednak dość wyraźnie Dominice Rosłaniec, która wcześniej z turnieju głównego wyeliminowała Anię Wereszczaka.

Pecha do Puznówki miała również Sylwia Szelkowska. W 1/8 turnieju, w meczu o wejście do pierwszej ósemki zawodów uległa 0:3 Aleksandrze Paziewskiej, właśnie z Puznówki. Mimo zaprezentowania wysokich umiejętności płocczanka wyraźnie zniechęciła się po przegraniu na przewagi pierwszego seta (13-15) i w dwóch kolejnych nie nawiązała walki z rywalką. Na pocieszenie pokonała 3:2 trudną rywalkę z UKS Return Piaseczno - Magdalenę Przesmycką.

Choć żadna z dziewcząt Nadwiślanina (mimo wielkich apetytów) nie zakwalifikowała się do II OTK (awansowała tylko zwyciężczyni turnieju) to wszystkie potwierdziły swoje miejsce w ścisłej czołówce w województwie w tej kategorii wiekowej (rocznik 1996 i młodsze).

20 listopada 2010 r.
Ostrów Mazowiecka
II WTK kadet
Wyniki gier dziewcząt Nadwislanina Płock - 1/16 turnieju: Anna Wereszczaka - Natalia Szmigiel (JBB Start Łyse) 3:0 (11-7, 11-4, 11-4), Katarzyna Bagrowska - Julia Baranowska (GLKS Nadarzyn) 3:0 (11-2, 11-2, 11-9), Sylwia Szelkowska - Alicja Dys (UKS Bielany 273 Warszawa) 3:0 (11-2, 11-8, 11-8). 1/8: Dominika Rosłaniec (KS Puznówka 1996) - Wereszczaka 3:0 (11-5, 11-3, 11-7), Anna Zawitowska (UKS Alfa Gostynin) - Bagrowska 2:3 (13-11, 10-12, 11-8, 6-11, 5-11), Aleksandra Paziewska (Puznówka) - Szelkowska 3:0 (15-13, 11-3, 11-7). Ćwierćfinały: Bagrowska - D. Rosłaniec 0:3 (8-11, 8-11, 7-11).
O przedział 9-12: Wereszczaka - Zawitowska 1:3 (11-13, 11-3, 10-12, 9-11); Szelkowska - Magdalena Przesmycka (UKS Return Piaseczno) 3:2 (4-11, 11-6, 4-11, 11-6, 11-8). 

czwartek, 18 listopada 2010

Niespodziewane rozstrzygnięcia

W rozgrywanym w hali MZOS w Płocku Borowiczkach turnieju o Puchar Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 20 doszło do niespodziewanego rozstrzygnięcia między dziewczętami Nadwiślanina. Po raz pierwszy od niewiadomo już kiedy, Kasia Bagrowska nie stanęła na najwyższym podium turnieju rozgrywanego na Mazowszu między swoimi równieśniczkami. Na szczęście zwycięstwo pozostało i w klubie i w szkole bo przypadło w udziale jej koleżance klubowej Ani Wereszczaka.

Ania sensacyjnie pokonała Kasię w finale 3:1 i zdarzyło się to po raz pierwszy w historii gier między koleżankami z klubu i ze szkolnej ławy. Niewątpliwie forma Ani rośnie w ostatnim czasie, a Kasia, co martwi trenera zespołu, nie może powrócić do swej najwyższej dyspozycji z wiosny tego roku, co nie umniejsza oczywiście osiągnięcia Ani. Dziewczęta startowały w turnieju w swojej szkole już po raz czwarty, ale także po raz ostatni.

Ania odbiera z rąk pani dyrektor dyplom za I miejsce w turnieju. Trzecia była Klaudia Ciesielska z SP 2 Ożarów, a czwarta Dominika Wolińska
Sensacyjnie zakończył się także turniej młodzików. Wygrał go Mateusz Lau pokonując w finale 3:2 dużo wyżej notowanego od siebie Rafała Sztukę z SP 40 Warszawa, który będzie uczestnikiem już II OTK-u młodzików w tym sezonie.

Turniej o Puchar Dyrektora SP 20 w Płocku z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością, wyższym poziomem rozgrywek i renomą, a sama szkoła, niemalże przysłowiową kuźnią młodych talentów. Dlatego warto zwrócić uwagę na nazwiska w wynikach (pełne wyniki i relacja z turnieju dostępne są tutaj). W IV edycji turnieju wystartowało 112 adeptów tenisa stołowego z 11 szkół z województwa mazowieckiego.

czwartek, 11 listopada 2010

Powalczyły w Piasecznie

To już chyba tradycja, jeśli chodzi o wyjazdy do Piaseczna. Dziewczęta Nadwiślanina BS Mazowsze, wróciły z drugoligowej wyprawy z tarczą, ale po bardzo ciekawym meczu, w którym niewiele im zabrakło do sprawienia niespodzianki. W spotkaniu na szczycie tabeli - wiceliderów, którego zwycięzca zostawał liderem II ligi, płocczanki zostały pokonane przez tamtejszy UKS Return 3:7.

Kilka miesięcy temu piaseczynianki grały w I lidze

Była to najwyższa porażka dziewcząt Nadwiślanina w Piasecznie, ale dotąd płocczanki rywalizowały z drugim zespołem Returnu. Tym razem wychowankom trenera Grzegorza Lipczyńskiego przyszło zmierzyć się z pierwszym zespołem, który w ubiegłym sezonie występował w I lidze.
Płocczanki pokazały zęba już w pierwszej serii gier. Najpierw kapitan drużyny Aleksandra Lau, mimo kontuzji kciuka, pokonała swoją rywalkę na drugim stole Monikę Klimczak. Nie obyło się bez emocji w tym pojedynku, powtórki niedawnego finału I WTK kadetek, kiedy górą również była Ola. Jednocześnie na pierwszym, silniejszym stole, pasjonującą pięciosetową batalię z juniorką Patrycją Banasiak, numerem jeden w zespole gospodarzy, stoczyła powracająca do gry po chorobie młodziczka - Katarzyna Bagrowska. Płocczance do pomyślnego rozstrzygnięcia pojedynku zabrakło jednak nieco sił. Postawa i kunszt Kasi, piękne wymiany piłek, wielokrotnie przez nią wygrywane, wzbudziły jednak podziw i uznanie w piaseczyńskiej hali.


W Piasecznie, jak zwykle, humory dopisywały

Potem szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gospodyń. Silniejszym i znacznie starszym rywalkom z pierwszoligowym stażem, nie dały rady ani Sylwia Szelkowska, ani Anna Wereszczaka. Nic dziwnego, rywalizowały bowiem z dzisiejszymi seniorkami, ale swojego czasu medalistkami mistrzostw Polski w młodzieżowych kategoriach wiekowych. Szczególnie Sylwii pozostało jedynie pochylić czoła nad "kosmicznymi" zagraniami rywalki. Po grach podwójnych, w których walkę w dwóch setach, jedym przegranym na przewagi nawiązały jedynie Sylwia i Ola przeciw Agnieszce Zawadzkiej i Izabeli Pałygiewicz było już 5:1 dla Returnu i szanse wywiezienia choćby remisu z Piaseczna były jedynie iluzoryczne. Mimo to młode płocczanki walczyły do ostatniej piłeczki w meczu.

Na pierwszym stole tylko Kasi Bagrowskiej udało się ugrać jednego seta przeciw Zawadzkiej, ale na drugim, w "drugim rozdaniu" "nadwiślankom" udało się zgarnąć komplet zwycięstw. Ania (młodziczka, podobnie jak Kasia) sensacyjnie pokonała 3:2 starszą i dużo wyżej notowaną kadetkę Monikę Klimczak, a Ola zwyciężyła w takim samym stosunku z Pałygiewicz, mimo że w piątym secie przegrywała już 6:10!


Mecz płocczanek był zapowiadany na plakatach, które można było spotkać w
Piasecznie

Płocczanki spadły po tym meczu na IV miejsce w tabeli, które przez chwilę dzieliły ze Spójnią II Warszawa. W niedzielę 14 listopada rozegrano następną kolejkę II ligi kobiet, w której płocczanki pauzowały. Czwarte miejsce zostało zajęte przez Spójnię, a Nadwiślanin powędrował na piąte miejsce. W następnym meczu płocczanki zagrają znów na wyjeździe, tym razem z sąsiadkami zza miedzy i w tabeli - UKS Alfa Gostynin.

11 listopada 2010 r.
UKS Return Piaseczno - MLUKS Nadwiślanin BS Mazowsze Płock

Patrycja Banasiak - Katarzyna Bagrowska 3:2 (7-11, 11-5, 11-6, 10-12, 11-7); Monika Klimczak - Aleksandra Lau 1:3 (11-6, 9-11, 9-11, 11-13); Agnieszka Zawadzka - Sylwia Szelkowska 3:0 (11-4, 11-7, 11-4); Izabela Pałygiewicz - Anna Wereszczaka 3:0 (11-3, 11-4, 11-3); P. Banasiak/Klimczak - Bagrowska/Wereszczaka 3:0 (11-6, 11-5, 11-5); Zawadzka/Pałygiewicz - Lau/Szelkowska 3:0 (13-11, 11-2, 11-9); P. Banasiak - Szelkowska 3:0 (11-7, 11-5, 11-4); Klimczak - Wereszczaka 2:3 (7-11, 11-1, 8-11, 11-8, 6-11); Zawadzka - Bagrowska 3:1 (11-8, 11-3, 6-11, 11-7); Pałygiewicz - Lau 2:3 (7-11, 11-7, 11-7, 5-11, 10-12).


Płockie podium Memoriału

Katarzyna Bagrowska wygrała, a Anna Wereszczaka była trzecia w XVIII edycji Memoriału im. Zbigniewa Calińskiego, jedynego polskiego tenisisty stołowego w historii dyscypliny, który wygrał międzynarodowe mistrzostwa Polski (1961). W tym roku Memoriał połączono z finałem Mazowieckiej Olimpiady Młodzieży. Obie tenisistki Nadwiślanina Płock wystartowały po raz pierwszy w tej imprezie dla zawodników w najmłodszej oficjalnej kategorii wiekowej.

Płocczanki z pucharami i nagrodami za podium


Powracająca do gry po chorobie Katarzyna, w całym turnieju z udziałem czołówki wojewódzkiej w tej kategorii wiekowej, straciła tylko jednego seta - w grze półfinałowej przeciw Klaudii Ciesielskiej z KS Ożarowianka. Potwierdziła w ten sposób swoją niekwestionowaną dominację na Mazowszu wśród rówieśniczek.

Anna w rozegranym w szczęśliwej dla zawodników Nadwiślanina, ale ciasnej hali Spójni Warszawa turnieju zaliczyła pierwsze indywidualne podium w tym sezonie. In plus może zapisać sobie także pokonanie Elizy Brzęczek z GLKS Nadarzyn, która dwukrotnie zatrzymała płocczankę w Wojewódzkich Turniejach Kwalifikacyjnych i zwycięstwo w meczu o 3. miejsce nad Klaudią Ciesielską (3:0), triumfatorką dwóch pierwszych w tym sezonie Wojewódzkich Turniejów Kwalifikacyjnego młodziczek, w tym jednego rozegranego zaledwie jedenaście dni przed Memoriałem. Tak się jednak złożyło, że obie zawodniczki nie rywalizowały jeszcze przeciwko sobie w tym sezonie.

11 listopada 2010 r.
Warszawa
XVIII Memoriał im. Zbigniewa Calińskiego
Finał Mazowieckiej Olimpiady Młodzieży

Gry płocczanek - 2. runda turnieju: Katarzyna Bagrowska (Nadwiślanin Płock) - Katarzyna Radan (Spójnia Warszawa) 3:0 (11-5, 13-11, 11-6); Anna Wereszczaka (Nadwiślanin) - Magdalena Marchewka (JBB Start Łyse) 3:0 (12-10, 11-7, 11-6). Ćwierćfinały: Bagrowska - Julia Baranowska (GLKS Nadarzyn) 3:0 (11-3, 11-2, 11-4); Wereszczaka - Weronika Bożek (Nadarzyn) 3:0 (11-8, 11-9, 11-7). Półfinały: Bagrowska - Klaudia Ciesielska (KS Ożarowianka) 3:1 (17-15, 11-2, 9-11, 13-11); Wereszczaka - Wiktoria Ziemkiewicz (Nadarzyn) 0:3 (6-11, 11-13, 6-11). Finał: Bagrowska - Ziemkiewicz 3:0 (15-13, 11-8, 11-7).

Turniej pocieszenia o III miejsce - półfinał: Wereszczaka - Eliza Brzęczek (Nadarzyn) 3:2 (11-6, 11-6, 2-11, 8-11, 11-6). Finał: Wereszczaka - Ciesielska 3:0 (11-4, 11-7, 12-10).

sobota, 6 listopada 2010

Do finałów UKS bez straty seta!

Wśród Uczniowskich Klubów Sportowych z czterech województw - mazowieckiego, lubelskiego, podlaskiego i warmińsko - mazurskiego, najlepszą drużyną dziewcząt starszych dysponuje obecnie MLUKS Nadwiślanin Płock. W minioną sobotę w Stróży pod Kraśnikiem (woj. lubelskie) zawodniczki płockiego klubu - Katarzyna Bagrowska i Anna Wereszczaka wygrały półfinałowy turniej drużynowych mistrzostw Polski UKS. Styl, w jakim wywalczyły w ten sposób awans do turnieju finałowego mistrzostw Polski, musi budzić podziw, bowiem wychowanki trenera Grzegorza Lipczyńskiego dokonały niemalże rzezi na rywalkach, mistrzyniach i wicemistrzyniach w swoich województwach, w całym turnieju nie przegrywając nawet seta.

Płocczanki na najwyższym stopniu podium (w środku). Obok zawodniczki Pandy Liśnik Duży (z lewej) i Warmi Lidzbark Warmiński (z prawej)
Kasia i Ania jechały do Stróży w roli faworytek, w turnieju rozstawione były z numerem jeden, ale i tak ich postawa przeszła najśmielsze oczekiwania. Zwłaszcza, że obie wracały do gry po przerwie w treningach spowodowanej kłopotami zdrowotnymi, ale widać przerwa ta spowodowała duży głód sukcesu, który w Lubelskiem został zaspokojony.

Dziewczęta z UKS Jantar Kazimierz Dolny postawiły płocczankom bardzo trudne
warunki w pierwszym secie gry podwójnej

Na pierwszy ogień poszły następczynie ubiegłorocznych mistrzyń Polski UKS w kategorii dziewcząt starszych z Jantara Kazimierz Dolny - Iga Żmuda (nr 72 wśród młodziczek w Polsce - złota medalistka poprzedniej edycji DMP UKS) i Aleksandra Wiak. Gorąco w tym meczu było jedynie w grze deblowej, kiedy w pierwszym secie płocczanki przegrywały najpierw 1-5, potem 3-7, a następnie 7-10, broniąc trzy setbole i ostatecznie wygrywając seta 16-14, pojedynek deblowy 3:0 i potem cały mecz też 3:0.

Kasia i Ania w meczu przeciw ULKS Dzierzkowice

Potem w meczach w zasadzie bez historii Kasia i Ania pokonały po 3:0 ULKS Dzierzkowice i LUKS Warmia Lidzbark Warmiński wygrywając swoją grupę, co dawało awans do finału turnieju drużynowego UKS o Puchar Polskiego Związku Tenisa Stołowego.

Wygrana w meczu z Warmią Lidzbark Warmiński (na zdjęciu - Ada Górska i Maja
Mańkiewicz) dała pierwsze miejsce w grupie i awans do turnieju finałowego
Drużynowych Mistrzostw Polski UKS


W grze o pierwsze miejsce półfinału DMP UKS w Stróży płocczanki pokonały zwyciężczynie drugiej grupy eliminacyjnej zespół Panda Liśnik Duży, w którego składzie wystąpiła Aleksandra Herzog, ubiegłoroczna finalistka mistrzostw Polski UKS. Tu nie obyło się bez emocji w grze Kasi Bagrowskiej z Justyną Grot, kiedy w pierwszych setach płocczanka musiała gonić rywalkę i w pojedynku deblowym, kiedy dziewczęta Nadwiślanina w pierwszym secie przegrywały już 1-6. Tym razem obyło się jednak już bez gry na przewagi. O dziwo, Ania Wereszczaka wieńcząc swój bardzo dobry występ tego dnia, bez większych problemów pokonała Herzog 3:0, a w zeszłym roku właśnie m.in. przegrana płocczanki z tą zawodniczką, wówczas w barwach LUKS Stróża, pozbawiła dziewczęta z Nadwiślanina awansu do finałowego turnieju UKS.

W ostatnim zatem swoim sezonie startów w rozgrywkach Uczniowskich Klubów Sportowych Kasia Bagrowska i Ania Wereszczaka zagrają w turnieju finałowym o mistrzostwo Polski, nie pozostając bez szans na medal. W 2008 roku w Rzeszowie płocczanki wywalczyły wicemistrzostwo Polski UKS w kategorii dziewcząt młodszych. Turniej o mistrzostwo drużynowe UKS odbędzie się 27 i 28 listopada w Pelplinie (woj. pomorskie).

Dziewczęta z pucharem, medalami i nagrodami rzeczowymi za pierwsze miejsce

Niestety, tylko z jednym wygranym pojedynkiem wrócili ze Stróży chłopcy młodsi (rocznik 2000 i młodsi) Nadwiślanian Płock - Kacper Kralski i Marcin Dobies. Czwartoklasiści z SP 20 w Płocku po raz pierwszy zagrali na imprezie rangi strefowej i swoje frycowe musieli zapłacić. Ich awans na ten szczebel rozgrywek i tytuł drużynowych mistrzów UKS województwa mazowieckiego w swojej kategorii wiekowej już był dużym osiągnięciem chłopców. W turnieju półfinałowym zajęli piąte miejsce.


Kacper Kralski i Marcin Dobies nabierają ogrania w zawodach rangi
ponadwojewódzkiej


6 listopada 2010 r.
Stróża
Turniej Półfinałowy
Drużynowych Mistrzostw Polski
Uczniowskich Klubów Sportowych
Turnieju UKS o Puchar PZTS

Droga do finału - eliminacje grupowe

Nadwiślanin Płock - Jantar Kazimierz Dolny 3:0.

Katarzyna Bagrowska - Iga Żmuda 3:0 (11-4, 11-6, 11-4); Anna Wereszczaka -Aleksandra Wiak 3:0 (11-3, 11-2, 11-2); Bagrowska/Wereszczaka -Żmuda/Wiak 3:0 (16-14, 11-8, 11-2).

Nadwiślanin - ULKS Dzierzkowice 3:0
Bagrowska - Klaudia Rachoń 3:0 (11-7, 11-5, 11-6); Wereszczaka - Paulina Zapalska 3:0 (11-8, 11-3, 11-4); Bagrowska/Wereszczaka - Rachoń/Zapalska 3:0 (11-2, 11-1, 11-1).

Nadwiślanin - Warmia Lidzbark Warm. 3:0
Bagrowska
- Maja Mańkiewicz 3:0 (11-2, 11-6, 11-7); Wereszczaka - Ada Górska 3:0 (11-3, 11-4, 11-8); Bagrowska/Wereszczaka - Mańkiewicz/Górska 3:0 (11-2, 11-1, 11-6).

Wyniki pozostałych spotkań w grupie: Warmia - Dzierzkowice 3:1, Jantar - Dzierzkowice 0:3, Warmia - Jantar 3:0. Kolejność końcowa w grupie: 1. Nadwiślanin, 2. Warmia, 3. Dzierzkowice, 4. Jantar.

Finał
Nadwiślanin - Panda Liśnik Duży 3:0

Bagrowska - Justyna Grot 3:0 (11-9, 11-8, 11-4); Wereszczaka - Aleksandra Herzog 3:0 (11-7, 11-8, 11-7); Bagrowska/Wereszczaka - Grot/Herzog 3:0 (11-9, 11-2, 11-1).

Kolejność końcowa w kategorii dziewcząt starszych (rocznik 1998 i młodsze): 1. Nadwiślanin (awans), 2. Panda (awans), 3. Warmia, 4. LUKS ABC Żak Pisanica, 5-6. UKS Bielany 273 Warszawa, Dzierzkowice, 7-8. Jantar, Legion Grabów Szlachecki.

Kategoria chłopców młodszych (rocznik 2000 i młodsi).
Grupa B

Nadwiślanin Płock - Legion Grabów Szlachecki 1:3

Kacper Kralski - Jakub Beczek 3:2, Marcin Dobies - Arkadiusz Opieka 0:3, Kralski/Dobies - Beczek/Opieka 1:3, Dobies - Opieka 0:3.

Nadwiślanin - Bobry Bobrowniki 0:3
Kralski
- Przemysław Walasek 0:3, Dobies - Rafał Błaszczyk 0:3, Kralski/Dobies - Błaszczyk/Walasek 0:3.

Kolejność końcowa turnieju chłopców młodszych: 1. Bobry, 2. Dawid Tarnogród, 3. Legion, 4. Pałac Młodzieży Warszawa, 5. Nadwiślanin.